Czwartek, 28 marca 2024 r.
   » Strona główna
   » VWMANIA
   » Speed Mania
   » Konkurs Auto Sezonu 2018
   » Demo Car VW MKI
   » Demo Car VW Touran
   » Project Wolf
   » Kontakt

W sprawach  stoisk wystawowych oraz sponsoringu proszę o kontakt:

e-mail: biuro@vwmania.org

Untitled Document

XI Ogólnopolski Zlot Fanów Volkswagena
"VW MANIA 2002" [27 - 28 lipiec 2002]

opracował TomN i Ma$lak


Sponsorzy

Wyniki konkurencji sportowych

Zdjęcia

 

Serdecznie zapraszam do przeczytania relacji z XI Ogólnopolskiego zlotu VW-Maniaków. W tym roku miejsca na placu można było zająć już w piątek. Od godz. 21.00 każdy mógł znaleźć kawałek placu dla siebie, aby rozstawić namiot. Przed sceną zapłonęło ognisko, gdzieś grała muzyczka, były też pieczone i zimne kiełbaski. Wszyscy już szykowali się di jutrzejszej parady przez miasto. Niektórzy aż za dobrze, w wyniku czego strzelały oponki. Gdy w sobotę o godz. 6.00 rano zjechałem na Skwer Kościuszki (w tym roku zmiana, więcej miejsca), zobaczyłem stojące cztery VW Golfy, a pomiędzy nimi śpiącą na ziemi załogę. Noc nie należała chyba do ciepłych, skoro miałem ubrany polar. No ale liczy się poświęcenie. Po odgrodzeniu placu i dyskusjach dotyczących wyprowadzenia innych aut, mogłem spokojnie oczekiwać na zlotowiczów. Coś ok. 7.30 drgnęło, zjechała ekipa z Chełmna, dwa auta z woj. dolnośląskiego, jeden Pan z Krakowa (wyjechał w piątek o 23.00 !!!). Powoli zaczęło się robić tłoczno, podjechał jeden radiowóz, ale jak stwierdził kierowca, auto słabo zbajerowane, więc nie wjeżdża. Czujnie tez po placu kręciła się Straż Miejska. Koło 9.00 pojawił a #200 Artur z plakietkami organizator i czerwonymi koszulkami VW-MANIA. Aut cały czas przybywało. Prezes #001 Krzysztof pojawił się Fordem (Buuu), zjechało parę fajnych Audic. Właściciele obniżonych aut przeklinali ciut za wysoki próg zwalniający (parę aut zawisło, lecz solidarnie zostało ściągnięte; ale to nic, ponieważ na wyjeździe ze skwerku są dwa progi !!!). Przed godz. 11.00 zrobił się już taki tłok, że nie nadążałem z wręczaniem ulotek. Padło hasło: punktualnie 11.20 ruszamy!!! Policja standardowo dała Poloneza (co oni robia z tymi wszystkimi Volkswagenami???). W końcu ruszyliśmy. Jako pierwsze jechało nowe Polo z załogą Groblewski (#200 Artur Kassin, potem Bus T4 z załogą TV TMT, no a dalej same VW, Seaty, Skody, Audi i jeden Buick (demo-car Blaupunkta). W trakcie przejazdu do kolumny dołączyły radiowozy spod znaku VW (nasze nowiutkie Bory, ale co z tego, prowadzi dalej Polonez). Jak co roku zablokowaliśmy centrum miasta, nie wszystkim się to podobało. W tym roku na plac do Rusocina wjechaliśmy z drugiej strony, aby nie blokować głównej trasy, Wzbudziło to żywe zainteresowanie okolicznych mieszkańców. Policja w Pruszczu trochę zaspała, ale w końcu rzucili dwa radiowozy do pomocy. W końcu jakoś długi sznur aut wtoczył się na plac. Wydano ok. 400 kart wjazdowych (przez dwa dni). Wszyscy rozstawili się wygodnie i udali na spacer pooglądać auta lub zjeść. Obok gastronomii oraz stoisk a art. tunigowymi, naczelne stoisko zajął duży balon Blaupunkta, a pod nim prawdziwe cacko: Buick Anno Domini 1973 w białych skórach z ogromną ilością sprzętu. Tuż obok dwa kolejne demo-cary: Jeep Grand Cheeroke z firmy JVC, oraz VW Nwe Beetle z firmy Alpine (wartość sprzętu ponad 100000 zł, sama zabudowa 25000 zł!!!). Na tle tych aut, Golf IV wystawiony przez Gama Auto-HiFi prezentował się skromnie, ale to nie był democar, tylko auto prywatne. Po przywitaniu uczestników, rozpoczęły się zapisy do konkurencji i w końcu ok. 15.00 zaczął się wyścig po prostej, sędziwie techniczni mieli nieco kłopotów z niesforną publicznością, ale to chyba zlot w Toruniu ich tak rozpuścił. No i w końcu poszli!!! Parę ciekawostek: 1.8 GTI 8V dwa razy objechał 2.0 16V, po drugie wyścig wygrało Audi Coupe. Dopiero wieczorem dowiedziałem się, że po tych dwóch wyrazach jest jeszcze jeden skrót, a mianowicie S2, co wszystko by wyjaśniło. W przerwie pomiędzy zawodami, jak zwykle odbywały się konkursy dla publiczności pod sceną. Jako kolejny wyścig zaplanowano slalom (KJS - wyścig kończący trzy eliminacje). I znowu jeździli i jeździli, na torze pojawił się nowy nabytek #275 Benego, Milka z felgami 10x14cali. Szkoda że silnik seryjny. Ale to tylko przez chwile jak obiecuje właściciel. Slalom wygrał #244 Paweł Malek. Znowu przerwa, zmiana toru i czas na wyścig na dochodzenie, a że zrobiło się późno, to emocji nie zabrakło. Kierowcy upodobali sobie miejsce zaraz obok dmuchanego akumulatora Centry. To, że biegałem co 15 sekund ustawić słupek, to nic. To, że niektórzy jeździli ze słupkami pod autami to też nic. Ale to, że auta fruwały po krawężnikach, łamiąc felgi i kapsle, to już było to!!! Parę razy ktoś robił lifting swego Golfa o barierki, zwłaszcza takie ładne MK I ze Szczecina: zderzak RS wersja barierkowa jest bardzo miła dla oka, właściciel tłumaczył, że zblokował się gaz, ale ja widziałem, jak jechał w jedną panią (ha ha ha). Każdy sposób na podryw jest dobry. Wyścig na dochodzenie wygrała Różowa Pantera z Bytowa (#230 Marcin Idzik). Ponieważ było już bardzo ciemno, wiadomo było co zaraz będzie. Ostatnio przeczytałem w kilku poważnych gazetach różne nazwy tej konkurencji, cytuje: kierowca upalił gumę smażenie opon, zajeżdżanie kół i takie tam różne. Oficjalna nazwa to PALENIE GUMY!!! I tak proszę pisać, szanownych redaktorów. Długo trwało, zanim ogrodziliśmy teren barierkami. W końcu się udało, auta uczestniczące wjechały w wytyczony kwadrat. Ni i jazda. VW BUS razem z linką do pomocy, bo to z ręcznym różnie u niektórych. VW Polo 6N, VW MKIII Cabrio, MKII z drzwiami podnoszonymi do góry, czarne MKI, MKII 16V z Gdańska (tu pisze szerzej, bo kierowca wpadł na pomysł aby dociążyć auto pasażerami. Niestety, nie wytrzymało sprzęgło. Dostali jednak największe brawa, gdy z Golfa wysiadło 8 osób). Jako ostatnia paliła Jetta i to właśnie ona wygrała. I to była ostatnia konkurencja w dniu sobotnim. Organizatorzy posprzątali plac, z głośników popłynęła muzyka. Rozpoczęła się część imprezowa zlotu. Na godz. 24.00 zaplanowana została niespodzianka (chociaż i tak wszyscy wiedzieli o co chodzi). Dwie panny potańczyły trochę na scenie (i trochę nie do rytmu), męska i nawet liczna żeńska publiczność stwierdziła, że blondi jest ładniejsza od czarnej. W tym roku panny przemówiły, zachęcając do odwiedzenia ich przybytku radości. Po kilkunastu minutach odbył się konkurs na Miss Zlotu. Tu też były ciekawie, na oglądały się występów profesjonalistek, no i trochę popuściły wodze fantazji. Pani, która wygrała zrzuciła trochę fatałaszków z siebie, co spowodowało burzę oklasków o ostrą reprymendę ze strony narzeczonego. Ale co tam, raz do roku można. I tak zaczęła się dyskoteka. Nie wiem, o której przestali grać, na pewno rano, ale co poniektórzy niezniszczalni nie spali w ogóle, co zaowocowało zejściami na niedzielne popołudnie. A w niedziele tak dawało słońce, że to chyba były przeprosiny za chłodną sobotę. Zapomniałem dodać, że w sobotę na placu można było zauważyć niezapowiedzianego gościa specjalnego, czyli Karolinę z II edycji BIG Brother. Ściągnęła ona wszystkie ekipy TV na siebie, a przy okazji niejeden fajny Golfik wpadł w kadr. No ale jest już niedziela, dzień zaczął się od konkursu Sound-Off. Profesjonalni sędziowie z PASCi oglądali sprzęt, badali czystość dźwięku. Trwało to długo i nie było atrakcyjne, więc pod scena odbył się konkurs na najniższe auto. Auta naprawdę leżały, wyniki od spoilera do gleby to 2 cm; 3 cm!!! Zawody wygrał VW Lupo z Warszawy. Gdy zakończył się Sound-Off, przeszliśmy do drugiej części zawodów car-audio, czyli do tej, którą tygryski lubią najbardziej, a mianowicie dB-Drag Racing. 14 zawodników uparcie katowało uszy (nie którzy z wściekłością przypomnieli sobie o słuchawkach leżących w domu). Wyniki były całkiem duże, bo zwycięzca - Golf VR6 "CINCE" z Warszawy uzyskał144 dB (i był zły, bo podobno coś tam pierdło, pękła szyba i pół sprzętu nie zagrało). Za jego plecami rozpoczęła się zażarta walka o podium. Golf MKII, Audi 80 Avant i Seat Ibiza uczestniczyły w dogrywce. Po ostrych zmaganiach odpadł Golf MKII. Półgłusi kierowcy dzięki uprzejmości firmie Auto-Rad z Gdańska poszli odebrać wpisowe za udział w konkurencji (zwrot kosztów za miejsce w pierwszej 10 zarówno w dB Dragu, jak i Sound Offie). Przed nami została już tylko najważniejsza konkurencja, czyli AUTO ZLOTU. Na parkingu przed sceną ustawiły się najładniejsze auta VW-MANI 2002, Było ładne Polo G40 ze Starogardu, zielone Jabłuszko, czyli Polo z Redy, wspomniany już Golf MKII z podnoszonymi drzwiami (wyglądał jak ptak), ładne Sirocco, bardzo ładne Corrado 16V no i w końcu ten, który zwyciężył, czyli VW Golf MKI z Poznania. Od zlotu w Toruniu jeszcze więcej przeróbek w nim zagościło, a ich koszt to (tak słyszałem) 65000 zł!!! No ale jak ktos ma wszystko w chromie (na sam silnik poszły chyba ze trzy wiadra), to ja już nie mam pytań. I podobno w zimę ma jeszcze cos w nim pozmieniać!!! Na pewno felgi, chociaż ja uważam MOMO GT2 za rewelacyjne (chociaż może jakieś felgi chromowane pasowały by lepiej do tej całej chrom-orgii??? Właściciel owego Golfa zdobył również puchar - 1 miejsce za Sound-Off. Widziałem, że bagażnik, to dwie rzeczy: pleksi i RockFord Fosgate. I tym przyjemnym akcentem zakończył się największy zlot VW w Polsce. Nikt nie odniósł obrażeń , nie było stłuczek czyli chyba znowu się udało. Za rok liczymy na 500 aut. Pamiętajcie, że to nie koniec imprez w tym roku. Zostały jeszcze Niemcy, Łódź, Borsk i zakończenie roku dla VW MANIAKÓW w Borsku.

Zapraszamy i pozdrowienia dla VW-Maniaków z całej Polski.

MA$LAK

 

Profesjonalne bezpÂłatne statystyki www
Copyright © 2006-2024 vwmania.org